Główna Aktualności Galeria Kontakt Ogłoszenia Hobby Sołectwo
Historia przy świecach spisana
Drodzy mieszkańcy Imielna, podczas szaleńczego tempa naszych
codziennych obowiązków, zaciągnijmy hamulec
i oderwijmy się od
zaprogramowanej rutyny by przez chwilę poczytać o swojej miejscowości. Zapraszam na niezwykłą podróż w czasie, którego ciągle nam tak bardzo brakuje.
Informacji tutaj zawartych nie chciałem szukać w internecie i tworzyć
na zasadzie kopiuj-wklej ponieważ te zawierają wiele błędów i są
w
większości nieaktualne, zatem skąd postanowiłem czerpać wiedzę? Kim jest
mój rozmówca? Tadeusz Panowicz jest człowiekiem wielu pasji. Kocha
historię, zbiera starocie, jest posiadaczem bogatej biblioteki,
angażował się w wiele akcji społecznych, spotyka się z młodzieżą w
szkołach. Napisał kilkaset artykułów, wydał kilka książek. Ponadto
maluje i rysuje oraz tworzy aforyzmy.
Pan Tadeusz jest autorem kilku
ważnych dla nauki odkryć archeologicznych, m.in. cmentarzysk
pradziejowych i wczesnośredniowiecznych, zespołu prehistorycznych
dymarek czyli pieców hutniczych w Imielnie, dawnych osad i wielu innych
zabytków. Ponadto aktywnie działa
w kilku stowarzyszeniach naukowych,
kulturalnych i społecznych.
Wydarzenia historyczne mają tylko jeden
przebieg zdarzeń, ale ile na ich podstawie powstanie wersji to temat dla
niejednego odpowiednika twórczego barda.
Atmosfera podczas
przeprowadzanego wywiadu przybrała iście baśniowych rozmiarów. Wieczór
spędziliśmy przy ciepłej herbacie
w blasku świec z długopisem i kartką
papieru na stole. Warunki do pogawędki o prastarych imieleńskich ludach
doskonałe, jednak nie były zaaranżowanym spektaklem, bowiem wywiad był
przeprowadzany w sobotę 10.01.2015 czyli w dniu kiedy matka natura
zesłała na nas silny wiatr. Tego wieczoru warunków atmosferycznych nie
wytrzymały linie wysokiego napięcia i zostaliśmy pozbawieni energii
elektrycznej.
Gdy płomienie świec wesoło tańczyły rozgrzewając
domowników, ja starałem się przelać na papier interesujące wydarzenia
naszych ziem, czego owocem jest niniejszy tekst.
Historia Imielna jest na tyle długa i w minimalnym stopniu
udokumentowana, że niektóre źródła podają sprzeczne lub też bliskie
sobie wersje. Etymologia naszej wioski w zależności od źródła, pochodzi
od jemioły lub też imelników. Zatem skąd się wzięła nazwa Imielno? Otóż
imelnicy czyta się [ jemielnicy ] czyli nazwa fonetycznie przypomina
jemiołę, stąd blisko do pomyłki w różnych przekazach.
To
właśnie
nieścisłości w nazwie skłoniły mnie do konsultacji. Podczas "wywiadu"
okazało się niestety że do mojego pierwotnego tekstu wkradło się wiele
nieścisłości, jedną z nich jest np. informacja dotycząca najwyższego
miejsca na ziemi gnieźnieńskiej (wzgórze na którym stoi kościół i
wzgórze przy szosie przed Imielenkiem to nasze 2 najwyższe szczyty), ale
do tego jeszcze wrócimy.
Zacznijmy od
początku - najstarsze dowody istnienia osad ludzkich na terenach Imielna
i Imielenka wskazują na ok. 5000 r. p.n.e. czyli ok 7 tys. lat temu. Ponad
2 tysiące lat temu w miejscu obecnego Imielna, istniał tzw. Święty Gaj.
Pogańskie ludy odprawiały obrzędy skierowane ku bogu - Słońcu w miejscu
którym obecnie stoi figura Matki Boskiej Fatimskiej. Miejsca tego
poganie nie wybrali przypadkiem, bowiem owe wzgórza morenowe były
najwyższym miejscem w okolicy (137,7 m. n.p.m.). Skąd wiadomo o tych
prastarych modłach? Znaleziono namacalne dowody obrzędów w postaci
ogromnych ilości popiołów w kamiennym kręgu, wewnątrz którego znajdowało
się gliniane palenisko z rozchodzącymi się dookoła kamiennymi
promieniami - ówczesny wizerunek Słońca jakby narysowany przez dziecko.
Germanie specjalizowali się w hutnictwie co również potwierdzają
współczesne odkrycia najstarszych w Polsce pieców hutniczych. Nie byli
to Słowianie jak się niektórym wydawało, gdyż ci sprowadzali się grupami
ze wschodu dopiero w V-VI wieku naszej ery.
Słońce to system
wyznaniowy uznający słońce jako prasiłę twórczą. Było centralnym punktem
wielu prehistorycznych i starożytnych religii. Słońce i jego ziemski
przedstawiciel ogień były wówczas jedynymi źródłami światła i ciepła, a
więc życia. Było uważane za dawcę, ale też za niszczyciela życia. W
konsekwencji często Słońce stawało się też symbolem nieskończoności,
źródła energii i mocy życiowej.
Pierwsze informacje o Imielnie
podaje w 1243 roku Kodeks Dyplomatyczny Wielkopolski. Znajduje się tam
wpis o IELEMNIE czyt. [jelemnie]. Nasi ielemnicy zajmowali się
układaniem ptaków łownych - stąd nazwa wioski związana ze specjalizacją
tego regionu.
W obecnych czasach o naszych poprzednikach byśmy
powiedzieli - sokolnicy, od układania sokołów.
We wczesnym
średniowieczu Ielemno było osadą służebną, pracującą na potrzeby
lednickiego dworu. Najdawniejszymi, znanymi
z dokumentów właścicielami
Imielna byli Wczelowie. Po nich Jamielińscy. W 1580 roku zmieniono nazwę
na Imielno Duchowne, ale nie ma dokumentów wskazujących datę
zrezygnowania z drugiego członu nazwy.
Przenosimy się do końcówki XVIII wieku - jednym z niemal namacalnych obiektów z
tamtego okresu jest podcieniowa chata z Imielna której replika zbliżona
do oryginału znajduje się na Małym Skansenie w Dziekanowicach.
W lipcu 1865 roku za panowania ks. Łukasza Nowakowskiego (na zdjęciu) spłonął kościół w
Imielnie który znajdował się na obecnych terenach rekreacyjnych
ogródków działkowych R.O.D. na wschód od sklepu w sektorze "A". Wraz z
nim ogień strawił również obraz Matki Boskiej Imieleńskiej, obiekt
ówczesnych pielgrzymek do Imielna.
Imielno
już w 5 lat od tragedii w 1870 roku miało odbudowaną świątynię i choć
neogotycki kościół doczekał się wielu remontów konserwacyjnych, to
architektura budowli pozostała niezmieniona. Odbudowę kościoła
sfinansował Benedykt Moraczewski, właściciel dóbr lednogórskich.
W
roku 1882 trzeciego września spłonęło Imielno w zachodniej części.
Ogień jako dziecko podłożył Wojciech Muszyński, syn komornika.
Warto odnotować krótki fakt że w Imielnie stacjonowała jednostka wojskowa przeciwlotnicza w latach 1945 - 1955. Kliknij TUTAJ.
Od
XV wieku do roku 1974 "Imielno za lasem" nosiło nazwę Nowa Wieś
Lednogórska i było wsią sołecką. Jeszcze do teraz można spotkać mapy z
tą nazwą, nawet internetowe które uznajemy za najaktualniejsze.
Obiecałem jeszcze wyjaśnić tajemnice błędu dotyczącego najwyższego
szczytu na ziemiach gnieźnieńskich. Niestety nie jest on owiany magią, a
wręcz prozaiczny. Fakty są takie że Imielno przez długi czas posiadało
najwyższy punkt na mapie powiatu gnieźnieńskiego, jednak uległ on
zmianie w momencie gdy granice administracyjne powiatu gnieźnieńskiego
poszerzyły się o Trzemeszno i jego okolice. Duszno posiada szczyt o
wysokości 169 m.n.p.m. Warto zapamiętać tę informację gdyż można natknąć
się na niejedną przestarzałą publikację, która nadal podaje że
najwyższy szczyt posiada Imielno.
Granice administracyjne nie stoją w
miejscu tak jak stosunkowo stałe wzgórza czy szczyty, przykładem może
być rozszerzająca się granica administracyjna Imielna - wkrótce
wchłoniemy część Wierzyc.
Kiedy świece upalone już do połowy
rzucały z impetem na nasze twarze światło swoich ogników, pomyślałem ze
nie dam rady streścić wszystkiego bez utraty barwnych opisów.
Z
Panem Tadeuszem znamy się niemal od urodzenia, mojego oczywiście,
niejeden raz słyszałem jego gawędy, jednak by utrwalić ogromne ilości
informacji trzeba by było napisać książkę by nie pominąć wartych
odnotowania szczegółów. Na potrzeby tego portalu wystarczą jednak wyżej
opisane wzloty i upadki których Imielno na przestrzeni siedmiu tysięcy
lat doświadczało. Idąc dalej tą myślą, niejeden artykuł można by było
napisać na podstawie samych tylko dymarek (pieców hutniczych) i
cmentarzy jakie Imielno pod warstwą ziemi kryje lub pierwszych monet z
początku XIV wieku u nas znalezionych (wykopanych) przez jednego z
mieszkańców.
Kto wie, może to nie jest ostatni wpis w tej zakładce.
Panu
Panowiczowi serdecznie dziękuję, nie tylko za udzielony wywiad w niemal
mistycznej atmosferze, ale szczególnie za sprostowanie kilku informacji
oraz odnotowanie wielu nowych interesujących faktów z historii naszego
regionu.
Należy pamiętać że wszystkie informacje w tym wpisie mogą w
przyszłości ulec przedawnieniu w obliczu ruchomych granic
administracyjnych, jak i nowych odkryć.
Wszystkim zainteresowanym
poszerzeniem swojej wiedzy na temat naszego regionu polecam książki
Tadeusza Panowicza - "Legendy o Świętym Wojciechu", jak i najnowszą,
która ukaże się latem tego roku "Słownik biograficzny wybitnych
mieszkańców gminy Łubowo", a w niej również mieszkańców Imielna.
Licznik wizyt:
Jedna z najstarszych budowli Imielna - nasza świetlica.
Fragmenty mapy Imielna z 1940 roku. Podesłał Kamil Włodarczyk ( mapa całego regionu - kliknij )
Poniżej fotografia przedstawiająca Stowarzyszenie Matek Polek, zdjęcie wykonane przed wejściem na plebanię.
Na fotografii można rozpoznać księdza Franciszka Wawrzyniaka oraz biskupa Antoniego Laubitza.
Fotografia wykonana 10.czerwca.1940r.
Mieszkańcy Imielna (poza kominiarzem) stoją przed wykopami fundamentu na którym stała figura Matki Boskiej Imieleńskiej. Została ona zniszczona. Pan Hieronim Nowaczyk wspomina że za takie zdjęcie i opis groziło w tamtych czasach rozstrzelanie. Po lewej stronie stoi Pańczak mieszkający pod obecnym numerem 27 (tam została wykonana fotografia), Wiktor Nowaczyk (ojciec Pana Hirka), rodzina Państwa Tomaszewskich i inni.